Tear Of Humiliation # 2

Pierwszy poważny wpis będzie o w miarę świeżym zinie.

Lublinski Tears Of Humiliation jest robiony przez Tomka. Pierwszą rzeczą rzucającą się w oczy jest minimalizm. Zina ma tylko 20 stron w formacie A5. A w środku wywiady z:
  • We Are Idols (www.myspace.com/weareidols),
  • Inepsy (www.myspace.com/inepsy),
  • Dyspnea (www.myspace.com/dyspneacrustcore),
  • Peacemaker (www.myspace.com/peacemakercore),
Do tego kolumna z kilkoma recenzjami i przemyśleniami na temat Ojro 2008. I w zasadzie to wszystko.

Całość wykonana oczywiście za pomocą kleju, nożyczek i uprzejmości pani w punkcie ksero.

Z tego co pamiętam to całość kosztowała całego zeta plus koszty przesyłki. Jakby ktoś chciał się skusić niech pisze na:

tohzine@wp.pl

"Jakie macie wrażenia po koncertach, czy publika przyjeła Was na żywca tak samo pozytywnie jak po ukazaniu się pierwszego numeru?
-Zagraliśmy dopiero parę koncertów, ale za każdym razem przyjęcie mieliśmy niezłe. Możliwe jednak, że publiczność się uśmiechała i biła brawo, tylko po to, żeby nie było nam przykro - a jeśteśmy bardzo wrażliwi. Nawet gdy na sali panował zastój i wydzialano specyficzną przestrzeń pomiędzy ludźmi a sceną, mogłem spokojnie robić "taniec orangutana", co zawsze sprawia mi wiele przyjemności...."
- We Are Idols

Komentarze