Network Punk # 1

Ostatnio grzebiąc w szafie u rodziców przez przypadek odnalazłem tego, jakby nie patrzeć zajebistego zina. Myślałem, że już przepadł bezpowrotnie a on sobie leżał razem z jakimś papierami. Poznałem go po teczce na, której Andron (jeden z twórców zina i basista albo gitarzysta zajebistej lecz już nie istniejącej kapeli Gas Chamber Melodies (http://www.myspace.com/gaschambermelodies )...no chyba, że coś mi się pojebało) napisał: "...i pamiętaj, praca to jebany złodziej życia...". Z perspektywy czasu wiem, że nie kłamał.

Na treść zina składają się głównie kolumny z przemyśleniami autorów. Można poczytać m.in. o anarchii w kreskówkach, o tym że ludzie coraz mniej zwracają uwagę na muzykę a teksty traktują jako dodatek, fajny artykuł o Google itp. Jeżeli chodzi o zawartość muzyczną to w zasadzie jest tylko wywiad z Crush Alle Fakes, zresztą kapela też już nie istnieje. Do tego można jeszcze poczytać o Stowarzyszeniu Ekologiczno-społecznym "Zielona Swoboda"

Całość to 20 stron A4, które czyta się jednym tchem. Z tego co wiem to wyszedł też numer 2gi, ale akurat wtedy wypadłem trochę z obiegu i go nie miałem w łapskach. Ale prędzej czy później to się zmieni hehe,

Swego czasu dystrybucją zajmował się Maciek z Yama Dori ale już raczej bankowo nie ma, trzeba grzebać, szukać i pytać ale warto!

"Na początku krople delikatnie zraszają ziemię...w sensie obszarowym, bo same krople są duże - przynajmniej tak się wydaje, gdyż w pierwszej fazie jest ich niewiele i uderzają z rzadka. A potem po kilku minutach zaczyna się na dobre, kilka minut intensywnej kondensacji pary wodnej...wysoko, bardzo wysoko. Z naszego punktu widzenia z atmosferycznej nieświadomości. Ale to się CZUJE tuż przed burzą także w powietrzu, którym dane jest nam żywić swoje płuca. O tak, na chwilę przed ulewą wyczuje to każdy, a wcześniej? Parno, duszno, może nawet trochę trudno oddychać, a potem gdy wszystko się skończy, zjonizowane cząsteczki przyjemnie skłaniają do robienia głębszych wdechów. Coś się zmieniło? Na jakiś czas...w sumie to tylko fragment wielkiego cyklu, może nawet tańca - jeśli ktoś czuje potrzebę wizualizacji problemu przy użyciu tanich metafor.
A co ja czuję teraz? Czuję pulsującą krew - nie, nie na świadomym poziomie, nie jestem tego w stanie zamknąć w jakąś teorię, po prostu intuicyjnie czuję, jak sześć miliardów czerwonych krwinek powoli zaczyna kondensować. Gdzie? w górnych warstwach psychicznej atmosfery. Ulewa już blisko..."
- Einnar


Komentarze