Provokator

Ostatnio nie bardzo chce mi się pisać o nowych zinach. Nawet jak już coś wyjdzie to leci w kąt czekając na lepsze czasy (czyt. jak będę mieć czas). Zresztą jakiś nowych tytułów ostatnio nie uświadczyłem. Aczkolwiek zaznaczę, że wyszedł nowy numer "Choice Is Ours", "Cudownych Lat" czy też "Ściany Wschodniej". Ale takiej okazji jak znalezienie w skrzynce paki z "Provokatorem" nie mogłem przepuścić.

Informacje o tym zinie wygrzebałem w "Shrunken and Mummified"#10 (robionym przez Erika, tego od "Spalena Ramena", gdzieś tam o tym pisałem...albo chciałem napisać). Notabene ww zin jest wart polecenia. To taka "Spalena Ramena" tylko w wydaniu dla metalowców hehe.



Ale wracając do "Provokatora" to w recenzji był opisany jako ziny krytykujący społeczeństwo i konsumpcjonizm z minimalną ilością tekstu za to zrobiony przy wykorzystaniu kolaży. I efekt jest ZAJEBISTY!! Dawno nie widziałem tak rewelacyjnego zina. Nie chcę się rozpisywać, bo co można napisać o grafikach, to trzeba zobaczyć. Próbkę macie na zdjęciach. Dodam tylko, że numer wszystkie numery są po węgiersku. Akurat nr 4 i 5 to w zasadzie sam tekst ale David przysłał mi rozpiskę co i jak hehe.

Jeżeli chodzi o ostatnio moje wydatki na ziny to to akurat najlepiej wydane pieniądze
(4 euro z przesyłką) od dłuższego czasu.

posthumanzine@gmail.com





Komentarze