Nie pamiętam czy opisywałem 1szy nr tego zina.
Chyba nie a nie chce mi się szukać i tak się kurwa zmobilizowałem, żeby tu coś napisać.
Zine składany komputerowa a nie cut'n'pastowo hehe. W środku kilka artykułów (mój faworyt to opis jazdy w nocy rowerem po czekoladę), fajny opis Wilna i drugiej części jakiś tam wojaży stopem po Chorwacji czy innej Bułgarii. Z wywiadów to jest:kolo z ViciousxReality, ...i tyle. Do tego dochodzi trochę recenzji zinów (Wścieklizna a nie wściekłość macicy hehe) i wsio.
Ogólnie zin schludny, w miarę spoko się czyta tylko wkurwia czasami pisanie w polingliszu, kojarzy mi się to z jakąś korporacyjna nowomową (musimy sfokusować się na sejwingach itp.)
Tak z 4 krótkie posiedzenia na kiblu albo 3 dłuższe.
robs27@wp.pl
Chyba nie a nie chce mi się szukać i tak się kurwa zmobilizowałem, żeby tu coś napisać.
Zine składany komputerowa a nie cut'n'pastowo hehe. W środku kilka artykułów (mój faworyt to opis jazdy w nocy rowerem po czekoladę), fajny opis Wilna i drugiej części jakiś tam wojaży stopem po Chorwacji czy innej Bułgarii. Z wywiadów to jest:kolo z ViciousxReality, ...i tyle. Do tego dochodzi trochę recenzji zinów (Wścieklizna a nie wściekłość macicy hehe) i wsio.
Ogólnie zin schludny, w miarę spoko się czyta tylko wkurwia czasami pisanie w polingliszu, kojarzy mi się to z jakąś korporacyjna nowomową (musimy sfokusować się na sejwingach itp.)
Tak z 4 krótkie posiedzenia na kiblu albo 3 dłuższe.
robs27@wp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz