Tak jakoś w łapy mi wpadł najnowszy numer czeskiego Noise Mastera. Jest to dopiero numer 28 tak więc nie spodziewałem się cudów bo to prawie debiut hehe.
Zina robi typ co pogrywa w kapeli Rabies, która nie wiem czy daje radę ale zin na pewno.
Przede wszystkim prawie 70 stron. W środku m.in: relacja z wycieczki rowerowej z Anglii do Portugalii (przez Maroko), przyznam się bez bicia, że nie dałem rady. Ponadto wywiady z Flummox, Budweis Ladies, z havranem (m.in. Gomora) i coś tam jeszcze. Do tego w ciul recenzji zinów, kaset, płyt. Relacje z koncertów, festiwali. Trochę artykułów, kolumn no i ten wstępniak na końcu.
Wypada chyba polecić.
rabies-noise@voln.cz
Zina robi typ co pogrywa w kapeli Rabies, która nie wiem czy daje radę ale zin na pewno.
Przede wszystkim prawie 70 stron. W środku m.in: relacja z wycieczki rowerowej z Anglii do Portugalii (przez Maroko), przyznam się bez bicia, że nie dałem rady. Ponadto wywiady z Flummox, Budweis Ladies, z havranem (m.in. Gomora) i coś tam jeszcze. Do tego w ciul recenzji zinów, kaset, płyt. Relacje z koncertów, festiwali. Trochę artykułów, kolumn no i ten wstępniak na końcu.
Wypada chyba polecić.
rabies-noise@voln.cz
Komentarze
Prześlij komentarz